Krewetki w miodzie i chili

Na początku muszę zaznaczyć że to nie jest mój przepis . Prawdopodobnie jest z internetu ale tego dokładnie nie wiem . Dostałam go pocztą pantoflową . Czyli od znajomej ,ona od następnej znajomej itp.....
Pomyślałam dlaczego nie , czas najwyższy coś ugotować z tych robali (przepraszam ale z krewetkami miałam takie skojarzenia ,przynajmniej do dzisiejszego dnia) Zawsze ten pierwszy raz musi być .

Gdy krewetki wylądowały na grillu ,po minucie cała kuchnia wypełniła się zapachem . Słodkawo-winnym zapachem . Wprost wspaniałym zapachem . NOOO !!!  kochana jak  tak pachnie to czy chcesz czy nie spróbować musisz  pomyślałam.

Składniki 

• Krewetki ( w przepisie są królewskie , ja wziełam zwykłe)
• 1/4 czerwonego wina -półsłodkiego
• 1/4 szklanki miodu ( ja wzięłam 1/4)
• 1/4 łyżeczki mielonego chili
• 1 łyżeczka musztardy

Wykonanie

Z wina,miodu,chilli ,musztardy , zrobić marynatę , po prostu wymieszać dokładnie .krewetki obrać ze skorupek ,pozostawić ogonki( ja poszłam na skróty i kupiłam bez skorupek ale z ogonkami) oczyszczone krewetki zalać marynatą i pozostawić w lodówce na co najmniej 1 godzinę. Po tym czasie krewetki nadziewamy na patyczki i kładziemy na rozgrzany grill . Opiekać z każdej strony po 4-5 minut . Od czasu do czasu polewamy marynatą. 

Musze przyznać że były pyszne , nie wiem dlaczego do tej pory nie robiłam nic z nich . TO był błąd