Czy masz coś słodkiego? To słowa moich wnuczek gdy przybiegają do mnie.Dajcie mi pół godzinki a coś się znajdzie . Łatwo powiedzieć ,niestety trudniej zrobić . Ponieważ obydwie zajęły usiadły przy stole , moje ciche marzenie że zajmą się czymś i zapomną spaliło na panewce. Musiałam coś wykombinować .
Wyszło coś takiego
To w szklance to kompozycja Amelki
Składniki
- 1 litr jogurtu smakowego ( ja miałam malinowy)
- 3 łyżki żelatyny
- 1 kisiel ( miałam tylko cytrynowy myśle że czerwony lepiej by wyglądał)
Wykonanie
Kisiel ugotować . Jogurt schłodzić ile się da . Ja włożyłam do zamrażarki w tym czasie zagotowałam 1 szklankę wody i rozpuściłam żelatynę i wlałam ją do zimnego jogurtu . Przygotowałam sobie miskę z wodą wrzuciłam kostki lodu i włożyłam salaterkę z jogurtem . Caly czas mieszałam ,żeby schodził się jak najprędzej . do kieliszków przełożyłam gęstniejący jogurt i włożyłam go do lodówki ( ponieważ Amelka marudziła że też będzie robić , Dałam jej szklankę , zawsze trochę solidniejsze szkło)Na warstwę zastygłego jogurtu Włożyłam kisiel i znowu kieliszki poszły do lodówki . A w między czasie z pozostałego jogurtu zrobiłam ptasie mleczko ( coś w tym rodzaju) czyli potraktowałam ubijaczką do piany zastygający jogurt . I tak powstała puszysta sztywna pianka . Nałożyłam ją na kisiel i mamy deser w pół godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz