To danie które dość często gości na moim stole. Jestem kaszowa i makaronowa, w związku z tym kasze na zmianę z makaronem , to podstawa moich dań obiadowych. Jak same wiecie z obiadu zawsze coś zostanie.
Ponieważ nie mam zwyczaju wyrzucać dobrej żywności , nawet jeśli są to resztki.
Tak było również w tym przypadku. Z obiadu została szklanka ugotowanej kaszy kukurydzianej.
Pomyślałam o deserze który moja mama robiła. Trochę go zmodyfikowałam , dopasowałam do smaków mojej rodziny.
Jak już wspomniałam kasza jest z odzysku, dlatego tak podam przepis. Aczkolwiek sposób ugotowania
kaszy podam dodam dodatkowo na końcu.
Składniki
- 1 szklanka ugotowanej kaszy kukurydzianej
- 1/2 szklanki serka homogenizowanego o smaku waniliowym ( może być inny smak)
- 2 opakowania cukru waniliowego.
- 1 szklanka śmietanki 36% ( może być mleko i opakowanie śnieżki)
- opcjonalnie - kilka orzechów , rodzynek lub innych ulubionych bakalii .
Dla lubiących mocną słodycz, dodatkowo dodać 1 łyżkę cukru pudru
Wykonanie
- do kaszy dodać serek homogenizowany,1cukier , zmiksować do chwili połączenia składników.
- do masy dodać bakalie jeszcze raz zmiksować ( można bakalie drobno posiekać i wymieszać z masą)
- do wysokiego naczynia wlać śmietankę dodać cukier waniliowy , ubijać do uzyskania gęstej konsystencji .
Gotowanie kaszy kukurydzianej. Są na to 2 sposoby, ja stosuje ten drugi.
1 Do garnka wsypać 1 szklankę wypłukanej kaszy , wlać 2i 1/2 szklanki wody, szczyptę soli , zagotować,
zmniejszyć ogień, gotować do wchłonięcia wody. trwa to ok 12-15minut. Niestety często trzeb mieszać.
2 Doprowadzam kaszę do wrzenia, gotuję ok3 minut na duzym ogniu, następnie garnek zawijam w gazetę,
ręcznik, koc i wkładam pod kołdrę. Po pół godzinie kasza jest dobra.
Jest to stary przedpotopowy sposób ale oszczędza czas i kaszę przed przypaleniem. A każda babcia lubię
sobie ujmować pracy.
Ponieważ nie mam zwyczaju wyrzucać dobrej żywności , nawet jeśli są to resztki.
Tak było również w tym przypadku. Z obiadu została szklanka ugotowanej kaszy kukurydzianej.
Pomyślałam o deserze który moja mama robiła. Trochę go zmodyfikowałam , dopasowałam do smaków mojej rodziny.
Jak już wspomniałam kasza jest z odzysku, dlatego tak podam przepis. Aczkolwiek sposób ugotowania
kaszy podam dodam dodatkowo na końcu.
Składniki
- 1 szklanka ugotowanej kaszy kukurydzianej
- 1/2 szklanki serka homogenizowanego o smaku waniliowym ( może być inny smak)
- 2 opakowania cukru waniliowego.
- 1 szklanka śmietanki 36% ( może być mleko i opakowanie śnieżki)
- opcjonalnie - kilka orzechów , rodzynek lub innych ulubionych bakalii .
Dla lubiących mocną słodycz, dodatkowo dodać 1 łyżkę cukru pudru
Wykonanie
- do kaszy dodać serek homogenizowany,1cukier , zmiksować do chwili połączenia składników.
- do masy dodać bakalie jeszcze raz zmiksować ( można bakalie drobno posiekać i wymieszać z masą)
- do wysokiego naczynia wlać śmietankę dodać cukier waniliowy , ubijać do uzyskania gęstej konsystencji .
Gotowanie kaszy kukurydzianej. Są na to 2 sposoby, ja stosuje ten drugi.
1 Do garnka wsypać 1 szklankę wypłukanej kaszy , wlać 2i 1/2 szklanki wody, szczyptę soli , zagotować,
zmniejszyć ogień, gotować do wchłonięcia wody. trwa to ok 12-15minut. Niestety często trzeb mieszać.
2 Doprowadzam kaszę do wrzenia, gotuję ok3 minut na duzym ogniu, następnie garnek zawijam w gazetę,
ręcznik, koc i wkładam pod kołdrę. Po pół godzinie kasza jest dobra.
Jest to stary przedpotopowy sposób ale oszczędza czas i kaszę przed przypaleniem. A każda babcia lubię
sobie ujmować pracy.
wiele pomysłów postaram sie wykorzystać dziękuje :)
OdpowiedzUsuńFajnie się czyta Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńTaka wersja kaszy należy do moich ulubionych. Rewelacyjny jest ten przepis.
OdpowiedzUsuńTo są zdecydowanie moje smaki
OdpowiedzUsuń