Jak już nie wiem co mam być na śniadanie lub kolacje ,to pierwsza myśl -pasta - druga ,to jaka ? Niestety ta druga myśl jest dominująca i ograniczająca. Po prostu ograniczenie związane jest z zawartością lodówki , w ostateczności zamrażarki .Rzec by można ,że podstawa większości past to jajka i one są w mojej lodówce.
Jeden składnik jest ,ale co dalej? W lodówce nic nie znalazłam, w zamrażarce również , pozostała mi tylko spiżarnia. Spiżarnia to moje koło ratunkowe , tam zawsze coś jest przydatnego. I tak było tym razem -krótko mówiąc - szczaw- . wystarczy pomieszać i jest coś do zjedzenia
Składniki
2 jajka
10 dkg szpinaku
1 łyżka masła
sól,pieprz do smaku
Wykonanie
Jajka gotuję na twardo ( czyli więcej niz 5 minut ale nie dluzej niż 7 minut ) szpinak gotuję do miękkości w osolonej wodzie . Po odsączeniu go z wody dodaje masło i miksuje blęderem. Ugotowane jajka przekladam do miseczki ze szpinakiem , widelcem rozdrabniam i mieszam razem( jajka nie miksuje ,poniewaz u mnie nikt nie lubi jednolitej masy) doprawiam solą i pieprzem . Pasta gotowa
Miłego i słonecznego weekendu życzę
moja Mama jest fanką past na bazie szpinaku, na pewno podsunę jej ten przepis
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że Mamie posmakuję :)
UsuńCiekawa pasta, na bazie szpinaku jeszcze nie jadłam, a sam szpinak uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj , polecam:)
UsuńA ja już od jakiegoś czasu planuję zrobić pastę i o proszę! Podsunęłaś mi fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się ,spróbuj :)
OdpowiedzUsuń